Lisek

Lisek

Jola, lat 27. Tż poznałam jak przylazł na co tygodniowe spotkanie na siatkówkę. Jego czarujący uśmiech sprawił,że stwierdziłam,że nie lubię gościa . Jakoś wyszło,że od 2007 roku jesteśmy razem. I jesteśmy szczęśliwi. Od wigilii 2008 mieszkamy razem.
Obecnie czekamy na naszego chłopaczka, który planuje przyjść już w grudniu 2010. Nie możemy się doczekać. W listopadzie 2009 byłam w ciąży i niestety poroniłam. Od tego momentu staraliśmy się mocno o kolejne dzieciątko,ale im bardziej człowiek się stara,tym bardziej nie wychodzi. Cykle zaczęły mi się wydłużać, mimo tego,że wszystkie badania były dobre. W marcu 2010 jak znów mi się wydłużył cykl postanowiłam umówić się do lekarza na wyregulowanie cyklu. Proforma w 40 dc zrobiłam test ciążowy płytkowy. Mimo tego,że tż mówił mi,że jestem w ciąży jakoś nie dopuszczałam tego do siebie. Bałam się kolejnej @ i przychodzącego wraz z @ płaczu. Jednak moje zaskoczenie było WIELKIE. Oczywiście zaraz poleciałam na badanie krwi i wyszedł piękny wynik bety - 3368. Wizyta na którą się umówiłam poszłam,ale już w innym celu. Na wizycie było widać pięknie bijące serduszko. Widok niesamowity.Każdej życzę,żeby zobaczyła, zwłaszcza u swojego dzieciątka.

|Lisek